repertuary.pl
Film

I Love You Phillip Morris


Reżyseria: Glenn Ficarra, John Requa

Repertuar filmu "I Love You Phillip Morris" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "I Love You Phillip Morris" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu I Love You Phillip Morris

Czas trwania: 94 min.
Produkcja: Francja / USA , 2009
Premiera: 21 maja 2010
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Glenn Ficarra, John Requa
Obsada: Jim Carrey, Ewan McGregor

Gwiazda najzabawniejszych hitów filmowych Jim Carrey („Maska”, „Bruce Wszechmogący”, „Zakochany bez pamięci”) oraz Ewan McGregor („Anioły i demony”, „Sen Kasandry”, „Autor widmo”) w nieprawdopodobnej komedii o tym, ze wszystko w życiu jest możliwe.

Pełna humoru i zaskakujących zwrotów akcji niezwykła historia, która wydarzyła się naprawdę. Steven Russell (Jim Carrey) prowadzi przykładne życie dobrego męża, funkcjonariusza policji i praworządnego Amerykanina. Pewnego dnia wszystko ulega jednak kompletnej zmianie – Steven ma wypadek samochodowy i od tej pory postanawia zacząć żyć pełnią życia, bez oglądania się za siebie. Wpada na szalony pomysł pozorowania wypadków, za które wyłudza duże sumy odszkodowań. Seria nieprawdopodobnych oszustw zostaje przerwana, kiedy Steven trafia do więzienia. Tam poznaje swoje zupełne przeciwieństwo - wrażliwego i spokojnego Phillipa Morrisa (Ewan McGregor). Co w obliczu tego spotkania zrobi ukrywający się po płaszczykiem zwariowanego naciągacza Steven, tak naprawdę charyzmatyczny indywidualista i geniusz o ogromnej inteligencji?


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1862 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Iwnna 6. czerwca 2010, 23:57

ekhm to nie chodzi o tego Phillipa Morrisa :| aczkolwiek zgadzam się, że reklama jest :)

MTC 6. czerwca 2010, 11:28

Beznadziejny, szkoda czasu Nudny...

marek 2. czerwca 2010, 21:37

Spodziewałem się durnej komedii, a film mnie zaskoczył, bo wcale taki durny nie jest, Carrey aż nadspodziewanie normalny. Miły, lekki, dość zabawny. W sumie taki filmik dla wszystkich. Dość miły.

~olo 28. maja 2010, 17:29

Ktoś wymyślił metodę na denną reklamę producenta papierosów .....

Nikola 28. maja 2010, 10:12

@jim.lahey widzę, że nadajesz nowe znaczenia słowom- ksenofob... Radzę zajrzeć do słownika, co ono znaczy:).
A ja mam wrażenie, że w Ameryce zaczęła się jakaś dziwna moda na kręcenie filmów o gejach- Obywatel Milk, Samotny mężczyzna, teraz I love you Phillip Morris, które mają sprawdzać jak bardzo ktoś jest "tolerancyjny", jak bardzo ma otwarty umysł i jak bardzo nie jest homofobem. Gdy komuś się nie podoba, bo widok 2 całujących się facetów albo uprawiających seks mu totalnie nie podchodzi, to od razu wyzywany jest od ciemnogrodu... Mi się takie obrazy nie podobają, staram się uchwycić głębszy sens tego, ale przychodzi mi to z wielkim trudem. Jak ktoś chce się dowartościować, że jest taki supertolerancyjny i otwarty, to może sobie iść, na pewno wyjdzie zadowolony. Innym nie polecam.

ilna 28. maja 2010, 9:40

beznadziejny, szkoda czasu

jim.lahey 26. maja 2010, 16:46

@herena: LOL, a co to internetu nie ma, albo gazety żeby sprawdzić? brzmisz jak ksenofob..

iHS 25. maja 2010, 18:55

Cienki, nudny, ciągnąc się jak mdły rozgotowany makaron. Wątek gejowski podany w tak pretensjonalny sposób jak moża to było wymyslić. Całe ciekawe życie Stevena Russela też jakby rozwodnione, serwowane bez pieprzu, dowcip na pół uśmiechu - nie polecam.

herena 23. maja 2010, 20:33

Wielkie rozczarownie. Poszlismy na komedię, a okazalo sie że sialiśmy sie tylko z tego, ze film okazał się opowieścią o homoseksualistach. nie poszlibysmy na niego. dlaczego nikt widza nie informuje. Poczulismy się oszukani.nie polecamy. szkoda kasy

xxx 15. maja 2010, 17:36

Jim to quasikomedia jak zwykle dla niewybrednych widzów , mogło być choć raz śmiesznie ale było tragicznie i niesmacznie. Jednym, słowem Jim Carrey ' dał du*y' (nie tylko w przenośni). jJak ktoś chce zobaczyć świat gejów polecam " Moje własne Idaho" z K.Reeves'em i " Velvet Goldmine" z E.MacGregorem ;-)

Agent Bolek 7. maja 2010, 9:07

Yuuhuu !! Nowy film z Jimem, ale zajefajnie ;-)))

Dodaj nowy komentarz I Love You Phillip Morris

Twoja opinia o filmie: